Nie wiem jak to jest, ale czym więcej mam czasu tym bardziej przecieka mi on przez palce. Myślałam, że jak chłopcy pójdą do szkoły, przedszkola to w końcu będę miała czas na haftowanie, robienie biżuterii, pisanie postów i generalnie nadrobię zaległości. Na pobożnych życzeniach się skończyło, pierwszy tydzień przeżywałam rozterki mamy początkującego przedszkolaka, a kolejny miałam w domu mały szpital, może w tym tygodniu zrealizuję plany?
W tak zwanym międzyczasie, gdzieś pomiędzy szydełkowaniem naszyjnika, oczekiwaniem na len i gotowaniem obiadu:)) wyplotłam takie niewielkie kolczyki
Pomyślałam że świetnie będą wyglądać w komplecie z perłową bransoletką, którą pokazywałam
tutaj.
Teraz biegnę pooglądać cuda na waszych blogach, bo mam straaaaaaszne zaległości:(
Do zobaczenia!!!
Piękne kolczyki, a bransoletka jest przecudna, nie wiem czemu, ale jakoś wcześniej mi umknęła więc chwalę ją teraz. Życzę więcej wolnego czasu na tworzenie pięknych rzeczy :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńłał...przecudne te kolczyki!!!!
OdpowiedzUsuńa z bransoletką będą tworzyć cudny komplecik:-)
pozdrawiam:)
Komplecik cacko.
OdpowiedzUsuńTakiego kompletu to i gwiazda filmowa by się nie powstydziła na wieczorze oscarowym! :)
OdpowiedzUsuńPiękne - biegnę przekuć uszy :) ewa
OdpowiedzUsuńBardzo ładny komplet!
OdpowiedzUsuńU mnie jest podobnie, czym więcej czasu wolnego tym bardziej on zmarnowany. Ciekawe dlaczego tak się dzieje, prawda? Ja nie umiem znaleźć na to odp.
pozdrawiam serdecznie życząc tylko dobrze wykorzystanego czasu!
bardzo piękne, jesli mozna to sama kiedyś spróbuję takie zrobić
OdpowiedzUsuńAleż to cudne! Bransoletka od razu skojarzyła mi się z panną młodą. Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńAle piękne rzeczy robisz!!! Cuuudneeee!!! I jaki ciekawy, oryginalny sposób prezentacji kolczyków na kordonku :)))
OdpowiedzUsuń