Wakacje upływają mi na wyszywaniu i tym sposobem powstaje kolejny hafcik z serii DFEA Botanique. To już piąty, więc jeszcze jeden i pomaszeruję z nimi do oprawy:)
Pelargonie jakoś niespecjalnie lubię, ale ta na hafcie zachwyciła mnie intensywnością czerwieni. Kwiatek główny już jest, teraz liście i cieniowania...
Suczyste kolory...w połączeniu z zielenią i brązowo-musztardowymi kolorami będzie wspaniały efekt :) Czekam niecierpliwie aż haft pojawi się w pełnej krasie!
Suczyste kolory...w połączeniu z zielenią i brązowo-musztardowymi kolorami będzie wspaniały efekt :) Czekam niecierpliwie aż haft pojawi się w pełnej krasie!
OdpowiedzUsuńPelargonii z tej serii jeszcze nie widziałam, cudo!:)
OdpowiedzUsuńPiękne! Moje irysy ciągle czekają na realizację :)
OdpowiedzUsuńJuż teraz wygląda super, jestem ciekawa całości :)
OdpowiedzUsuńŚliczniutki haft :)
OdpowiedzUsuńCudny haft!
OdpowiedzUsuńJuż jest piękna! Kocham tą serię. Ja dopiero skończyłam Magnolię.
OdpowiedzUsuńśliczny i staranny hafcik
OdpowiedzUsuńPrzesliczny haft. Delikatny . Pozdrawiam Małgoś
OdpowiedzUsuńprzepiekny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne! Cieszę się, że spotkamy się z Twojego bloga!
OdpowiedzUsuńBardzo piękna pelargonia! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńv
OdpowiedzUsuń