wtorek, 19 kwietnia 2011

Odpoczynek od haftu

Tak od jakiegoś czasu tylko wyszywam i wyszywam, więc dla odmiany i zapobieżenia monotonii zrobiłam nowe chusteczniki decoupage - cartonage :))
W tym sezonie podobno każda kobieta powinna mieć w swoim otoczeniu jakiegoś ocelota. Dołożyłam jeszcze żyrafę i tak powstała ta dwójka;)
Pinkeep już skończony, ale że zdjęć zrobić mu nie mogę pochwalę się jutro:)

Pozdrawiam gorąco:))


 

10 komentarzy:

  1. Drapieżne chusteczniki ;-) prezentują się wspaniale !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. ho ho moja droga egzotycznie się zrobiło:D piękne są

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzikie bestyjki ale udomowione;-) piękne chusteczniki

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię takie drapieżne klimaty! Super! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne, sama nie wiem co bardziej mi się podoba - ocelot, czy żyrafa :O)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sliczne chusteczniki:))takie ala safari:)))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Ale safari;) Bombowe chusteczniki!

    OdpowiedzUsuń
  8. ależ cudnie wyglądają te chusteczniki- żyrafa fantastyczna :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne są...podziwiam!Bardzo mi się podobają;)
    Wiosennie pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa, każde z nich dodaje mi twórczych skrzydeł:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow... wyglądają jakby były obszyte puszystym i delikatnym materiałem. Rewelacyjnie się prezentują

    OdpowiedzUsuń