Podjęłam wyzwanie Kaprys i zgłosiłam się do konkursu
na najefektowniejszy dzwoneczek - zawieszkę.
Niestety nie mogę Wam na razie pokazać nawet jednej niteczki,
taka była prośba Agnieszki, po to by każdy miał równe szanse w głosowaniu.
Projekt już mam, niteczki i koraliki dobrane - praca wre...
Może jak już będę mogła go pokazać, to nawet pochwalę się jakimś zaszczytnym miejscem ;-)
W tak zwanym międzyczasie wymęczyłam też kilka chusteczników.
Niestety jakoś nikt nie chce ich polakierować!!!
Mnie dopadł leń... (czytaj "dorwałam się do tamborka i wyszywam"), a one tak stoją i czekają biedulki na zmiłowanie.
W weekend obiecałam sobie, że to zrobię, tym bardziej, że dwa z nich już znalazły nowych właścicieli i ruszają w Polskę :-)
Kolorowo się u Ciebie zrobiło ;-)
OdpowiedzUsuńChusteczniki pięknie się prezentują !!!
Pozdrawiam Aga
Prześlicznie dziękuję za odwiedziny i urocze słowa w komentarzach z okazji mojej drugiej rocznicy blogowania.
OdpowiedzUsuńTo takie miłe dla mojego serca.
Wspaniale,że jesteś i mnie odwiedzasz,to dodaje mi twórczych skrzydeł i mobilizuje do twórczego działnia.
Posyłam moc uścisków i buziaczków pełnych wspaniałych myśli;)
Dziękuję bardzo, za tak miłe komentarze. To naprawdę wiele dla mnie znaczy :))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardo za miłą wizytę u mnie, zapraszam częściej:)))
OdpowiedzUsuńWitam w blogowym świecie, i z pewnością nie raz się jeszcze spotkamy w sieci.
A u Ciebie jakie kolorowe, wesołe chusteczniki, w sam raz na poprawienie nastroju, szczególnie jak się ma cieknący nos....
Pozdrawiam gorąco.
Witaj
OdpowiedzUsuńZaczynałam swoje blogowanie właśnie z tym różanym tłem. Mam do niego duży sentyment :)U mnie już niedługo minie roczek...
Miłego blogowania! :)
Pozdrowienia od różanego...
Niestety nie mogę dodać Cię do obserwowanych ale będę miała Cię na oku ;)
OdpowiedzUsuńte chusteczniki są przepiękne! uwielbiam folkowe wzoru i muszę po prostu muszę w końcu nauczyć się sztuki Decoupage!
OdpowiedzUsuń