W związku z tym, że Dzień Babci już jutro
i mnie ogarnęła potrzeba stworzenia kartki z tej okazji.
Wstyd się przyznać, ale to moja druga własnoręcznie wykonana kartka,
przeważnie takowe kupuję. :((
Zmobilizowana Waszymi pracami postanowiłam i ja spróbować swoich sił.
Oczywiście nie obyło się bez wpadki. :)
Pozazdrościłam pięknych przeszyć, a że nie posiadam maszyny do szycia...
efekt widać, na zdjęciach jeszcze bardziej krzywo niż w rzeczywistości.
Tak więc...
Uprasza się o podziwianie haftu matematycznego,
ewentualnie kolorystyki kartki:))
Pięknie dziękuję wszystkim za cudowne komentarze :))
Jejku jaka misterna robota, ja nie mam pojecia jak tego dokonalas, patrze ale chyba nic nie wymysle.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczna.Cudo!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie do wiary, że to dopiero twoje początki z haftem matematycznym! motylek i cała karta są idealne! A przeszycia może i nie tak równiutkie jak na maszynie, za to własnymi rączkami popełnione;)
OdpowiedzUsuńBasiu kartka prześlicznie Ci wyszła, prace piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Basiu bardzo ładna kartka a krzywości są fajne:D
OdpowiedzUsuńKartka jest przepiękna. Nigdy nie słyszałam o hafcie matematycznym. Wygląda to cudownie.
OdpowiedzUsuńZ poprzedniego postu pudełka są świetne-kolory i wzorki sa rewelacyjne i jeszce musze pochwalic piękne woreczki na lawende.
Masz zdolne raczki Kochana i bede zagladać do Ciebie.
pozdrawiam
Rewelacyjna kartka jak się taką robi?
OdpowiedzUsuń