czwartek, 31 marca 2011

Na kanapie siedzi leń...

... czyli ja. Ogarnęła mnie jakaś niemoc i to nie tylko twórcza. Nie wiem może to jakieś przesilenie wiosenne, a może jeszcze syndrom poszpitalny, ale to już miesiąc mija, więc raczej nie :(( Nic, ale to dokładnie nic nie mam siły robić...
Błagam niech się ktoś podzieli ze mną odrobiną zapału, albo przyjdzie i kopnie mnie w przysłowiowe cztery litery, bo jeszcze chwila i nie wystawię nosa spod kocyka ;(o

Żeby nie było tak całkiem dramatycznie, przedstawiam serduszka jakie wyhaftowałam jeszcze w styczniu, ale jakoś do tej pory ich nie pokazywałam...
Serduszka według wzoru Renato Parolin, chyba się uzależniam od tych wzorów...
Tu już w zabejcowanych rameczkach
Powstały także w wersji brązowej
i zbliżenia







Dziękuję, że mnie odwiedzacie, pozdrawiam wiosennie :)






9 komentarzy:

  1. nie wiem czy gorsza niemoc czy nadmiar pomysłów powodujący zagotowanie mózgu co skutkuje brakiem chęci tworzenia ... no bo skoro wszystkiego nie mogę to nic nie będę robić:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne! U mnie weny sporo, więc przesyłam choć część:)
    Pozdrawiam!
    Anka

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, serducha przeurocze są! I rameczki im ładnie dobrałaś:) A kopa posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne serduszka w pięknych rameczkach! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne te serduszka i oprawa rewelacyjna!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. BASIULULA, Ja też haftować ten projekt, wydał tylko dwa serca w jedną klatkę.
    http://gallery.ru/watch?a=vUN-fmMr
    Twój projekt lubię

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjne serducha, i piękne ramki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne! Zazdroszczę cierpliwości =}

    OdpowiedzUsuń