piątek, 20 stycznia 2012

Mania plątania trwa:)))

Pogoda nas nie rozpieszcza, na spacer za mokro i za wietrznie, śnieg był i się zmył, a właściwie roztopił... skoro na zewnątrz szaro to musiałam podkolorować sobie otoczenie. Ponieważ mania wyplatania koralikowych bransoletek ogarnęła mnie na dobre, siedzę jak ten przysłowiowy świstak i zawijam, zawijam, zawijam...
 
Perłowa bransoletka z poprzedniego postu zebrała tak pochlebne opinie, że idąc za ciosem zrobiłam drugą, tym razem biało-szarą, dodałam do niej ozdobne zapięcie z cyrkoniami.
 ptaszek być musiał :P :P
Ponieważ nie byłabym sobą gdybym trochę nie pokombinowała, zrobiłam też bransoletkę podwójną :))

Część bransoletek trafiła już do zaprzyjaźnionego sklepiku z biżuterią, a część jest dostępna tutaj... klik

Dziękuję za tak pochlebne komentarze pod poprzednim postem, złośliwi twierdzą że to one tak motywują mnie do pracy:))

Życzę Wam miłego weekendu, a ja biegnę wyplatać dalej:)))

11 komentarzy:

  1. Śliczne bransoletki.Podziwiam.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna ładniejsza od drugiej,aż trudno wybrać

    OdpowiedzUsuń
  3. Шикарно! Изумительно красиво!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie wyplatasz aż oczy bolą takie one piękne ././.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bransoletki sa poprostu piękne !!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne sa te wszystkie bransolety!!!Miałabym kłopot, którą wybrać! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne, co jedna to ładniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  8. Są po prostu przepiękne, a wzór nadaje się i na opaskę do włozów, miałam kiedyś podobną

    OdpowiedzUsuń
  9. po prostu cudeńka, podobają mi się zwłaszcza te z perełkami. Piękniejsze niż u niejednego jubilera. Masz prawdziwy talent i gust;)

    zapraszam do mnie: http://mysli-poplatanych-natlok.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń